~~ U pana Robinsona ~~
Gady wyszliśmy z auta zobaczyliśmy starszego mężczyznę:
-Dzień dobry panu-powiedziałem
-Dzień dobry dzieciaki. Więc gdzie ta klacz?
-Niestety nie ma jej z nami-powiedziała Jess
-A macie jakieś zdjęcie?
-Tak-pokazałem zdjęcie.
-Piekna klacz. Przyjadę jutro do waszej stadniny i ją zobaczę. Możesz na niej trochę zarobić.-zaśmiał się
-Dziękujemy panu.-pojechaliśmy odebrać Calistę
//Robert
Jessi???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz