środa, 5 czerwca 2013

Rozmowy z Taylorem cd

- Jaki LOL!!! - pomstowałam - że coś takiego?! Ten to się nieźle upił!
- Ja nawet nie spróbuję tego komentować - stwierdził Taylor
- Tylko nie mów tego mojej siostrze - nie chce żeby miała zrytej bani od przedszkola.
- Będzie jak ty - uśmiechnął się Taylor, a ja dałam mu kuksańca
- To chcesz zjeść obiad czy wybrać się na spacer? - spytałam
- Na spacer - odpowiedział - chcę odpocząć od miasta
- Jesteśmy. Daj to wstawię walizkę do pokoju - wzięłam ją i wstawiłam do korytarza
- No to chodź - ruszył w stronę lasu
- A może pojeździmy?
- Eee... Możemy, ale ja nie umiem jeźdźić.
- Nauczysz się! To łatwe! Pożyczymy Prince'a, podobno jest bardzo łagodny.
- No mam nadzieję, bo nie mam ochoty spaść.
- Nie, na Anaponie może byś spadł, ale na Prince'u nic ci się nie stanie.
- No... Dobra.
- Załóż kaptur i czekaj tu na mnie. Ja idę poprosić Aishę o zgodę na pożyczenie jej konia. - Weszłam do pensjonatu i skierowałam się do pokoju Aishy, lecz Aishy nie było. Wracałam, a ona właśnie wyszła z czyjegoś pokoju z pieskiem na rękach
- Dzień dobry! Jaki śliczny piesek! - przywitałam się
- Dziękuje - uśmiechnęła się
- Kochanie, przyjechał do mnie kolega i chciałby nauczyć się jeździć - ale mój koń przyjedzie dopiero jutro, a on chciałby pojeździć już dziś - uniosłam oczy do góry i westchnęłam - a twój Prince bardzo mu się spodobał. Moglibyśmy pożyczyć go na jeden wieczór?

Vanessa
<Aiszę proszę o dokończenie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz