sobota, 20 kwietnia 2013

Dalsza część rozmowy


- A ja w wieku dwudziestu lat zostałam sierotą
- Dla mnie dobry dla ciebie zły wiek - Chris uśmiechnął się
- Nom - mimowolnie po moim policzku poleciała łza
- Samo wspomnienie rodziców sprawia ci ból? - spytał z żalem
- tak - odpowiedziałam i rozryczałam się na dobre - Byli wtedy na zawodach ogólnokonnych. Koń taty przewrócił się na zawodach galopem, a jego największy konkurent i wróg specjalnie na niego najechał, wyplątał się z tego potem bo 'on nie zdążył zahamować ani skręcić'. A mama brała udział w woltyżerce, koń miał przejechać na czymś rodzaju rampy, ale klacz się potknęła i mama spadła, a koń przewrócił się na nią i ją zmiażdżył. wtedy na studiach przerabialiśmy wyplątywanie się z trudnych sytuacji. Byłam wtedy bliska popełnienia samobójstwa. I można powiedzieć, że dzięki Gadze, Paulowi, Madice, TheBeściarze i parom chłopakom z uczelni zdołałam to przeżyć.
- Ale wiedz że oni zawsze będą przy tobie - Chris mnie przytulił
Vanessa
(dokończy Chris)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz