środa, 17 kwietnia 2013

Nowe znajomości

- Cześć, nazywam się Rose.
- Ja Catnip.
Uśmiechnęłam się i poszłam za nową koleżanką, mama rozmawiała jeszcze z panią Eveliną.
- Masz konia? - spytała nagle.
- Taaak... Tylko nie stać mnie na rezydencję. Nie mam co prawda stajni ale...
- To gdzie mieszka? - spytała zdziwiona.
- Ma zbudowany taki boks na łące.
- Spoko.
Jakoś się później rozmowa nie rozwijała.
- Lubisz western? - spytałam zaciekawiona.
- Jeżdżę klasycznie, tylko raz byłam na siodle westernowym. Dlaczego pytasz?
- Bo ja uwielbiam ten styl jazdy. Naprawdę, to moim zdaniem o wiele lepsze. Nie lubię patrzeć na wodze na kontakcie, to dla mnie trochę nienaturalne. I w ogóle nie lubię tych wszystkich pomocy takich jak bat czy czarna wodza.
- Widać wychowałaś się w westernie.
- Tak trochę... O, ten koń jest ładny!
Podeszłam do boksu.
- To Czarna Róża. Koń mojej mamy. Ładny nie? Choć, pokażę ci mojego.

(Catnip dokończysz?)
//Rose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz